24 mar 2009

Bozinka i rudery




Kilka tygodni temu byłam na warsztatach w Konstancinie. PRZEPiękna miejscowość. Naprawdę.

3 komentarze:

Vincent van Blogh pisze...

Polska, Polska, Polska...
Bardzo kozak jest fotka #2. To krzesło sprawia, że dane miejsce zamienia się w taki prywatny ołtarzyk. A z drugiej strony to siedzenie mogło służyć wcześniej komuś do szkicowania, rysowania, czy tez malowania.

Anonimowy pisze...

Krzesło jest... boskie. Może na nim Siara przesiadywała i o wybaczenie prosiła za swoje złe uczynki, które kolegom wyrządziła. Eeee. Chyba jednak nie. Nie ona.

Zawzięta pisze...

Czy przepiękne miejsce to nie wiem, ale klimatyczne z pewnością;)
Przechylenie trzeciego zdjęcia daje fajny efekt.